Wypunktowani..
Wypunktowani...
Nie tak miało wyglądać to piękne sobotnie popołudnie. Siedem straconych bramek, fatalna gra i mocno podrażniona ambicja. Iskra Ciechocin pokazała na jak wiele nauki jeszcze przed nami.
Pierwsza bramka dla gospodarzy pada już w pierwszej minucie meczu, po wybiciu piłki przez Sobolewskiego ta trafia w Bochrę, a następnie spada pod nogi napastnika Iskry i strzałem z bliska daje swojej drużynie prowadzenie. Po szybko straconym golu nasza gra kompletnie się nie układała. Iskra grała bardzo agresywnie, momentami nawet brutalnie ale dawało to zamierzony efekt, bo w pierwszej połowie nie zagroziliśmy gospodarzom ani razu. Druga bramka pada po dobrze bitym stałym fragmencie gry, do piłki najwyżej wyskoczył zawodnik z Ciechocina i po uderzeniu piłki głową nie daje szans Angowskiemu. Trzeci cios zadany został po dobitce z rzutu karnego. Jedenastka została podyktowana za zagranie ręką, przy czym ukarany czerwoną kartką zostaję Zając. Można dyskutować co do zasadności tej kary, lecz sędzia w tym meczu ewidentnie rozgrywał swój mecz. Jego decyzje były krzywdzące dla nas jak dla Iskry. Rozjemca tych zawodów popisał się szczególnie w akcji gdy drugą żółtą kartką powinien zostać ukarany - za faul na Staszewskim - kapitan drużyny z Ciechocina. Druga połowa to już pełna dominacja gospodarzy, czego efektem są 4 stracone bramki. Jedna z nich pada po precyzyjnie rozegranym rzucie rożnym. A pozostałe 3 znajdują drogę do bramki po szybko rozegranych kontrach. Bramkę dla nas na otarcie łez zdobył Górski.
Pierwsze cztery bramki tracimy po stałych fragmentach gry. I to chyba jest element nad którym musimy popracować najbardziej. Przed nami jeszcze sporo kolejek i dużo punktów do zdobycia. Niech ta porażka zadziała dla nas motywująco i pokażmy charakter w następnym spotkaniu.
Komentarze